czwartek, 3 grudnia 2009

Gospodyni domowa kontra GDDKiA oraz wojewoda czyli jak domowym sposobem wstrzymać budowę autostrady

Pani Maria, gospodyni domowa, jest właścicielką nieruchomości, w skład której wchodzi budynek mieszkalny i zabudowa zagrodowa. W efekcie skoku cywilizacyjnego jaki obecnie dokonuje Polska, nieruchomość pani Marii znalazła się na obszarze realizowanej autostrady. Taki los. Wygoda i komfort sprawnego przemieszczania się podróżnych po Polsce wymaga ofiarności i zrozumienia od niektórych właścicieli nieruchomości. Wszelkie uciążliwości wynikające z konieczności rozstania się pani Marii z jej nieruchomością ma załatwić stosowne odszkodowanie. Konstytucja RP uspokaja i koi niepokój pani Marii i innych właścicieli nieruchomości gwarantując, że odszkodowanie za nieruchomości przeznaczone na cele publiczne będzie zawsze słuszne i sprawiedliwe. Dba o to cały sztab państwowych urzędników. Praktyczne doświadczenia wskazują, że dbałość urzędników nie zawsze osiąga oczekiwany poziom. W niektórych przypadkach poziom ten nie tylko nie jest oczekiwany ale wręcz przerażający.

OFERTA NR 1

Akurat w tym przypadku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i autostrad powierzyła firmie komercyjnej zadanie polegające na ustalaniu wysokości odszkodowania za nieruchomości przejęte pod realizację autostrady. Do pani Marii przybył przedstawiciel tej firmy. Celem jego wizyty było oszacowanie odszkodowania, które wypłacone zostanie za nieruchomość stanowiącą własność pani Marii.
W listopadzie 2008 r. pani Maria otrzymała od firmy komercyjnej działającej w imieniu GDDKiA ofertę nabycia nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa na kwotę 553.508 zł.




W sytuacji podobnej do pani Marii znalazło się łącznie 6 właścicieli nieruchomości. Wszyscy zgodnie uznali, że zaproponowane im wysokości odszkodowania są satysfakcjonujące, ponieważ pozwolą odtworzyć posiadany majątek. Wszyscy, w tym także pani Maria, odpowiedzieli pozytywnie na przedłożone im oferty. Firma wyręczająca GDDKiA potwierdziła swoją ofertę pisemnie w lutym 2009 roku. Pani Maria złożyła tej firmie pisemne oświadczenie, w którym zobowiązała się polubownie zbyć nieruchomość po zaproponowanej jej cenie.




OFERTA NR 2
W czerwcu 2009 r. sprawy nabrały nieoczekiwanego dla pani Marii obrotu. GDDKiA do głosu dopuściła nową firmę komercyjną. Przedstawiciel tej nowej firmy wyjawił pisemnie pani Marii, że wystąpiły nowe, nieoczekiwane okoliczności, które wskazują, że zaproponowana jej dotychczas kwota odszkodowania jest wadliwa co stwierdził całym swym autorytetem oddział regionalny GDDKiA.  Zapowiedziano w piśmie, że w związku z zaistniałą sytuacją pani Maria otrzyma nową ofertę wykupu nieruchomości sporządzoną według ponownie sporządzonej wyceny.

Pani Maria nie umiała ukryć swojego zdziwienia. Spośród 6 nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrady 3 nieruchomości zostały wykupione po cenach zbliżonych do pierwotnie zaproponowanej jej kwoty. Pozostałe 3 propozycje, w tym także propozycja złożona pani Marii, okazały się wadliwe.  Zostały zakwestionowane prze GDDKiA.

W ślad za zaskakującym wyjaśnieniem firmy komercyjnej zastępującym poprzednią firmę, pani Maria otrzymała kolejną ofertę nabycia nieruchomości. Tym razem proponowana cena nabycia wyniosła
384 199 zł
czyli prawie 170 tys. mniej niż pierwotnie.






PISMO Nr 1 WOJEWODY
Raczej naturalnym jest fakt, że pani Maria odrzuciła tę nową, niższą propozycję. Niespełna w 3 tygodnie później, w lipcu 2009 r. nadeszła korespondencja od Wojewody. Wojewoda wyjaśnił, nie miał wpływu na wysokość przedkładanej dotychczas oferty nabycia nieruchomości przez firmy komercyjne a także uprzytomnił pani Marii, że odrzucenie przedłożonej jej oferty stało się podłożem do wszczęcia przez niego czyli Wojewodę procesu wywłaszczeniowego.
Przyjęcie pierwotnie złożonej oferty okazało się nie mieć dla Wojewody większego znaczenia. Znaczenie okazało się mieć dopiero odrzucenie drugiej, niższej oferty. O wszczęcie postępowania mającego na celu wywłaszczenie pani Marii z jej nieruchomości zwrócił się do Wojewody miejscowy przedstawiciel GDDKiA. Wyjawił on Wojewodzie, że nie potrafi się porozumieć z panią Marią, ponieważ skłonna jest przyjąć wyłącznie wyższą ofertę nabycia nieruchomości, a niższej przyjąć nie zamierza. To uruchomiło aktywność Wojewody w sprawie. Wojewoda uświadomił pani Marii, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa sporządzona zostanie kolejna, trzecia już wycena jej majątku. Tym razem na potrzeby wywłaszczenia.




PISMO REGIONALNEGO ODDZIAŁU GDDKiA
Następne pismo nadeszło do pani Marii od regionalnego dyrektora GDDKiA. Tym razem już nie firma komercyjna ale sam Pan Dyrektor informuje panią Marię, że pierwotna wycena została zakwestionowana przez samą GDDKiA co wywołało konieczność sporządzenia następnej wyceny.
Z przebiegu sprawy wnioskować można, że system kontroli dokumentacji na podstawie której ustalane jest odszkodowanie nie jest w GDDKiA najlepszy skoro kwestionowanie następuje dopiero po złożeniu ofert i po wykupie kilku nieruchomości po cenie ustalonej na podstawie wadliwych wycen. Dyrektor wyjaśnił pani Marii, że nowa wycena została sporządzona prawidłowo i odpowiada faktycznej cenie rynkowej nieruchomości. Pierwotna wycena prawdopodobnie nie odpowiadała faktycznej cenie rynkowej. Ciekawe czy ktoś poniósł konsekwencje takiego działania?
Oczywistym jest, że dyrektor uzupełnił swój wywód informacją o tym, że w przypadku braku możliwości nabycia nieruchomości dobrowolnie przewidywany jest wywłaszczeniowy tryb postępowania. To taki stały, urzędniczy element gry.




PISMO Nr 2 WOJEWODY
Parę dni później, na początku sierpnia 2009 r. pani Maria otrzymuje kolejne pismo od Wojewody. Tym razem Wojewoda wyznacza pani Marii ostateczny termin zawarcia polubownej umowy na dzień 28 sierpnia 2009 r. Wojewoda wskazuje pani Marii wyłącznie ofertę złożoną przez tę drugą firmę komercyjną. O kwocie pierwotnej, wyższej o 170 tys. złotych Wojewoda w swojej korespondencji nie wspomina. Cóż się zresztą dziwić skoro z wcześniejszego pisma wynika, że Wojewoda nie ma wpływu na ceny proponowane przez inwestora. Inna sprawa, że inwestorem przy realizacji autostrad jest Skarb Państwa, którego reprezentantem jest właśnie Wojewoda.
W tym nowym piśmie Wojewoda informuje panią Marię – gospodynię domową, że odrzucenie oferty wiąże się z koniecznością wszczęcia postępowania administracyjnego mającego na celu wywłaszczenie nieruchomości. Z treści pism można odnosić wrażenie, że ślepy opór pani Marii staje się przyczyną wszczynania przykrej i poważnej procedury administracyjnej.




PISMO Nr 3 WOJEWODY
W październiku 2009 r. pani Maria otrzymuje od Wojewody zawiadomienie. W nim zawiadomiona zostaje, że wszczęto postępowanie wywłaszczeniowe mające na celu odjęcie prawa własności nieruchomości, której jest właścicielem.




PISMO PANI MARII DO WOJEWODY
Tydzień potem pani Maria złożyła pismo do Wojewody, w którym wykazała, że nie podziela uzasadnienia Wojewody do wszczynania postępowania wywłaszczeniowego. W jej pojęciu, gospodyni domowej, o bezskutecznym upływie terminu zawarcia umowy mowy być nie może, ponieważ ona nie odrzuciła oferty lecz ją przyjęła. Dalej pani Maria wykazała Wojewodzie, że bezskutecznie wyczekuje na termin zawarcia umowy według złożonej jej pierwotnie oferty nie otrzymując żadnej reakcji ze strony GDDKiA w tej sprawie.




PISMO DYREKTORA CENTRALNEGO SZCZEBLA GDDKiA
Na początku listopada nadeszło do pani Marii pismo z Warszawy, z GDDKiA. Kolejny dyrektor, tym razem wyższego szczebla, podejmuje trud kontaktu z panią Marią w tej skomplikowanej sprawie jaką jest wykup prostej nieruchomości pod autostradę.
Warto przypomnieć, że pani Maria ma czelność być właścicielem nieruchomości położonej na trasie wytyczonej autostrady. Warto także przypomnieć, że pani Maria zgodziła się na dobrowolne zbycie nieruchomości po cenie wynikającej ze złożonej jej oferty przez firmę działającą na zlecenie GDDKiA. Po złożeniu poważnej oferty pani Marii uprzytomniono jej następnie, że ma zapomnieć o skierowanej do niej ofercie i ma się zgodzić na zbycie nieruchomości po innej, niższej cenie. Wielokrotnie uprzedzono panią Marię przy zastosowaniu urzędowych pism, że stawianie przez nią oporu stanie się przyczyną pozbawienia jej nieruchomości w postępowaniu wywłaszczeniowym.

Teraz warto powrócić do treści pisma dyrektora GDDKiA.
Spostrzegawczy dyrektor dostrzegł niewłaściwość postępowania swojego regionalnego oddziału. Dyrektor dostrzegł także, że z niezrozumiałych przyczyn na temat wad pierwotnie złożonej oferty nie komunikował się z panią Marią regionalny oddział GDDKiA a jedynie następna firma komercyjna odpowiedzialna za ustalenie kolejnego odszkodowania.
W nawiązaniu do przebiegu sprawy dyrektora nie zdziwiła postawa pani Marii, która odrzuciła niekorzystną dla niej, drugą ofertę. Naprawdę!

Dyrektor centralnego szczebla instruuje panią Marię, gospodynię domową, że warunkiem koniecznym do skutecznego zawarcia umowy jest osiągnięcie konsensusu przy podpisywaniu aktu notarialnego. W omawianej sprawie do porozumienia nie doszło, ponieważ tylko pani Maria wyraziła wolę przyjęcia oferty podczas gdy GDDKiA nie wyraziła woli zawarcia umowy według zaproponowanej przez siebie samą ceny. Ponieważ GDDKiA nie zgodziła się z przygotowaną przez siebie samą ofertą złożoną pani Marii to nie doszło, co wydaje się niemal jasne, do podpisania aktu notarialnego, ponieważ nie nastąpiło wymagane w takich sytuacjach porozumienie pomiędzy stronami.
Dalej dyrektor szczebla centralnego wyjawia pani Marii, że sposób postępowania oddziału regionalnego GDDKiA nie zasługuje na aprobatę. Jednocześnie dyrektor wskazuje, że odnotowany sposób postępowania nie narusza obowiązującego prawa a także nie wpływa istotnie na sytuację w jakiej pani Maria się znajduje (sic!).

W treści swego wywodu dyrektor szczebla centralnego informuje panią Marię, gospodynię domową, że Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad nabywając nieruchomości przeznaczone pod budowę dróg, w wyniku czego dochodzi do wydatkowania środków publicznych o znacznej wartości jest zobowiązany do oszczędnego i racjonalnego nimi gospodarowania.
Gospodarność tę można wyraźnie dostrzec gdy wziąć pod uwagę ilość urzędników zaangażowanych w sprawę pani Marii – gospodyni domowej, a także ilość wycen, które zostanie sporządzone zanim Generalny Dyrektor podejmie swą odpowiedzialną, oszczędną i racjonalną decyzję.
W dalszej części pisma dyrektor szczebla centralnego oznajmia pani Marii, że na skutek nie wyrażenia przez nią zgody na sprzedaż nieruchomości GDDKiA zmuszony był zwrócić się do Wojewody o wszczęcie postępowania wywłaszczeniowego. Oczekiwać należy podjęcia decyzji Wojewody o ustaleniu wysokości odszkodowania przysługującego pani Marii. Dyrektor szczebla centralnego uprzejmie informuje panią Marię, że przysługiwać jej będzie prawo do odwołania się od decyzji, którą podejmie Wojewoda do Ministra Infrastruktury. Pani Maria, gospodyni domowa, będzie także miała prawo do zaskarżania decyzji podejmowanych w jej sprawie do sądu administracyjnego. W opinii dyrektora szczebla centralnego przedstawiona paleta działań, z których może skorzystać pani Maria – gospodyni domowa, daje możliwość szerokiego spojrzenia na sprawę przez różne organy administracyjne i zapewnienia bezstronności przedmiotowej sprawy.



 

PISMO GDDKiA ZWIASTUJĄCE NADEJŚCIE KOLEJNEJ, 3 WYCENY



OPERAT SZACUNKOWY Nr 3 Z WARTOŚCIĄ Nr 3
Przed terminem podjęcia decyzji administracyjnej przez Wojewodę pani Maria otrzymuje operat szacunkowy, na podstawie  którego ustalone zostanie odszkodowanie. W opinii specjalisty posiadającego państwowe uprawnienia, działającego na zlecenie Wojewody wartość nieruchomości stanowiącej własność pani Marii wynosi 364 051 złotych. Jest to trzecia już wartość urzędowa przedkładana pani Marii.

Ciąg dalszy nastąpi.
Chyba, że budowa autostrad zostanie wstrzymana do czasu gdy gospodynie domowe przestaną robić wariatów z poważnych urzędników państwowych. Albo odwrotnie.



RELACJA FILMOWA Z PROGRAMU TVP "CELOWNIK"

5 komentarzy:

  1. Spolka ZOO : Prosze wstac Wysoki Sad idzie w Boleslawcu,
    SSR Maria Mariowska , SSR Paweł Wyrzykowski , SSR Daniel Strzelecki .
    Biegly nie musi ogladac domow porownywalnych ? Nr.1
    Film nr. 1/4 Daniel Strzelecki
    http://youtu.be/-cHNbpt5Z28
    Biegly nie musi ogladac domow porownywalnych ? Nr.2
    Film nr.2/4
    http://youtu.be/ZMjMKKyLkok
    Biegly nie musi ogladac domow porownywalnych ? Nr.3
    Film nr.3 /4
    http://youtu.be/k0smoh0NMRg
    Biegly nie musi ogladac domow porownywalnych ? Nr.4
    Film nr.4/4
    http://youtu.be/2gexYTNE0sM
    Czy Daniel Strzelecki celowo dokonał pomieszania przepisów?
    24 lutego 2014 roku sędzia Daniel Strzelecki (Sąd Rejonowy w Bolesławcu) oddalił skargę Bogusława Biedrzyńskiego na postanowienie prokuratora rejonowego w Bolesławcu umarzające postępowanie w sprawie biegłego sądowego Jerzego Karpińskiego.
    Żadne przepisy nie nakładają na biegłego obowiązku osobistego dokonania oględzin wszystkich nieruchomości, które wykorzystał do porównania i ustalenia wartości budynku – argumentował sąd i utrzymał w mocy decyzję bolesławieckiej prokuratury, która umorzyła postępowanie w sprawie złożenia przez biegłego fałszywej opinii.
    http://www.nj24.pl/article/biegly-nie-musi-nic-ogladac
    http://3obieg.pl/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole
    http://progressforpoland.com/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-sedzia-bieglemu-oka-nie-wykole/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieuczciwy sedzia Daniel Strzelecki z Boleslawca i jego awans.
    Awans Bolesławieckiego sędziego.
    Nowo powołani sędziowie złożyli wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ślubowanie.
    Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski wręczył w czwartek 25 czerwca 2015 r. w Belwederze akty powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. Nowo powołani sędziowie złożyli wobec Prezydenta RP ślubowanie.
    Do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze powołany Daniel Strzelecki były już sędzia Sądu Rejonowego z Bolesławca ..
    http://www.bolec.info/index.php?op=informacje&news=13742

    OdpowiedzUsuń
  3. Agencja nieruchomości Jelenia Góra KARPIŃSKI JERZY
    WŁADZE KARKONOSKIEGO STOWARZYSZENIA RZECZOZNAWCÓW MAJĄTKOWYCH
    Zarząd Sekretarz Jerzy KARPIŃSKI
    http://ksrm.eu/wladze-stowarzyszenia/

    Przypomnijmy. Bogusława Biedrzyńskiego i Anna Luberde .
    Jerzy Karpiński, biegły sądowy z zakresu budownictwa (Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze) ponad wszelką wątpliwość zaniżył wartość domu stanowiącego współwłasności byłego już małżeństwa Bogusława Biedrzyńskiego i Anny Luberdy.
    Czy opinia biegłego może być sprzeczna z faktami i ze zdrowym rozsądkiem, a mimo to stanowić podstawę sądowego wyroku? Na to pytanie znamy już odpowiedź – jest ona niestety twierdząca. Jednak to, że biegły sądowy może dowolnie snuć wymysły zza biurka bez jakichkolwiek konsekwencji wydaje się być nowym odkryciem naszego prawa. Mniej więcej o połowę.
    Dodajmy, że Jerzy Karpiński prowadzi działalność w zakresie związanym m.in. z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami od czerwca 1993 roku (21 lat!!!) – NIP: 6110111206.
    http://3obieg.pl/polska-rzeczpospolita-korupcyjna-biedrzynski-na-drzewo

    OdpowiedzUsuń
  4. Arcydzieło współczesnej „poezji” sądowniczej.
    „Sowiecki sąd do Sowieckiego Sojuza”
    Bajkowy operat szacunkowy biegłego Jerzego Karpińskiego sprawa pokrzywdzonego Bogusława ...
    https://www.youtube.com/watch?v=RNLEELvzZd8

    OdpowiedzUsuń
  5. List Bogusława albo bezradność . Wzrastająca lawinowo w miarę zmniejszania czasu dzielącego nas od 25 października prorządowa medialna wrzawa nie jest już w stanie zagłuszyć fali narastającej frustracji, jaka ogarnia coraz szersze kręgi społeczeństwa, bezskutecznie próbującego od lat osiągnąć to, co zapisane jest w Konstytucji:
    Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (art. 32).
    http://barwybezprawia.pl/2015/10/14/5348/

    OdpowiedzUsuń